Imię i nazwisko: Mike van der Spek
Mój doskonały karp. Jak go złowić?
Lubię prostotę. Używam 2 lub 3 sprawdzonych wędek i — co niezwykle istotne — ostrych haczyków. Strategię wybieram w zależności od tego, czy będzie to jednorazowa przygoda, czy będę regularnie wracał na ryby w to miejsce: jeśli chodzi o błyskawiczny połów, istotne jest zlokalizowanie ryby. Wtedy wystarczy jedynie zarzucić wybraną przynętę we właściwy sposób.
Jeśli jednak chcę dokładnie spenetrować akwen, przyjmuję inną taktykę. Większość akwenów ma tzw. „kryjówki”, gdzie ryby często przebywają, oraz trasy migracji, gdzie przepływają. Gdy poznam „kryjówki” i trasy migracji, wiem, gdzie zacząć dokarmianie. W dużych akwenach publicznych lubię rozprowadzić dużo karmy (nie zaleca się tego w większości akwenów płatnych).
Potem wystarczy poczekać w miejscu karmienia aż ryba napłynie całą ławicą. W wędkowaniu postaw na prostotę, korzystaj z właściwych miejsc i stosuj właściwą strategię, a przede wszystkim: nie zniechęcaj się i zachowaj cierpliwość! Brzmi logicznie i masz gwarancję złowienia dorodnych okazów!
Imię i nazwisko: Andy Parr
Mój doskonały karp. Jak go złowić?
Jeśli mam komuś doradzić, zawsze zalecam prostotę w wędkarstwie. Wybierz miejsce, zlokalizuj rybę i użyj sprawdzonego sprzętu. W czasopismach widzę za dużo tzw. „cudownego” sprzętu, który ma za zadanie jedynie naciągnąć na zakup. Według mnie należy wzorować się na czołowych wędkarzach, którzy korzystają z bardzo podstawowego sprzętu i niemal z każdego wypadu wracają ze zdobyczą.
Skupiam się przede wszystkim na ostrości haczyków, czy to gotowych ze sklepu, czy wykonanych własnoręcznie.
Ostry haczyk oznacza więcej skutecznych brań. Co prawda może się okazać, że wychodzi jedna ryba na jeden haczyk, ale za to nie przegapi się okazu trafiającego się raz w życiu!
A zatem po wybraniu właściwego miejsca i skutecznego sprzętu z ostrym haczykiem, pora na przynętę. Otóż fakty są takie, że żerująca ryba w 9 na 10 przypadku zje wszystko co jej podsuniesz. Wszyscy mamy ulubionych producentów przynęt, ale jeśli przynęta jest lekkostrawna, ryba będzie po nią wracać, skutkując licznymi braniami w czasie jednej sesji.
Miejsce, prosty sprzęt, ostry haczyk i porządna przynęta — może to wydawać się dość oczywiste, ale gwarantuję, że zdecydowanie skuteczne.
Imię i nazwisko: Kevin Paradowski
Mój doskonały karp. Jak go złowić?
Dla mnie najważniejsza w wędkarstwie jest elastyczność. Siedzenie i czekanie bez końca w jednym miejscu, tak jak wtedy, nie ma sensu. Otóż po drugiej stronie rzeki widziałem duży ruch. Z początku nie wiedziałem jednak, jakiej ryby dotyczy. Zarzuciłem więc swój zestaw na karpia z przynętą boilie 20 mm z dala od całego zgiełku. Nic się nie wydarzyło. Wydawało mi się, że przynęta była za duża, a wybrana żyłka i haczyk za grube.
Chwyciłem więc swą wędkę Method, zaczepiłem kulkę pop-up 10 mm i napełniłem Method peletami 2 mm.
Po niespełna 5 minutach końcówka zgięła się w pół i zaczęło się wyciąganie. Przy lekkim sprzęcie z żyłką 0,16 mm i haczykiem 16 byłaby to szamotanina. Gdybym trzymał się pierwotnej taktyki, przegapiłbym okazję. Kluczem do sukcesu jest elastyczność, a nie droższa przynęta czy nawet droższa karma.